Ponieważ dawno nigdzie nie byliśmy - a panel już nam się troszkę znudził. Zdecydowaliśmy o małym urozmaiceniu - znów wyjazd do jaskiń! Cel: jaskinie w okolicy Olsztyna k/Częstochowy.
W niedzielę rano 6-cio osobowa grupa mknęła w stronę Częstochowy. Jako podstawowy cel wybraliśmy jaskinię Studnisko..
Jaskinia Studnisko Długość: 337 m Głębokość: 77,5 m Wysokość otworu: około 346 m npm. Położenie otworu: Zrębice, gmina Olsztyn, woj. częstochowskie; góra Puchacz. 
Opis jaskini: Pionowy otwór poprzez krótki kominek prowadzi w stronę Komory Wejściowej. Jest to jedna z największych krasowych komór na terenie Wyżyny. Posiada wymiary 36 x 20 m przy 33 metrach wysokości. W miejscu zakończenia zjazdu dno jest pochyłe, pokryte polewą naciekową. Kontynuacją jaskini są kolejne sale: Pochyła, Nacieków Kalcytowych, Nacieków Piaszczystych i Zawaliskowa. Największą z nich jest Sala Zawaliskowa, której dno zalegają wielkie bloki wapienne, ginące od strony zachodniej pod piaszczystymi stożkami napływowymi. Z poziomu - 41 m biegnie w dół stromy korytarz, opadający do głębokości - 75,5 m. Jest to największa głębokość osiągnięta w Jaskiniach Wyżyny Krakowsko-Wieluńskiej. Z miejsc, w których szata naciekowa uległa zniszczeniu można wnioskować, że działalność szpaciarzy w tej jaskini ograniczyła się tylko do penetracji pierwszej komory. W jaskini występują niezwykle rzadko spotykane kuliste nacieki piaszczyste, pokrywające ściany i strop Sali Nacieków Piaszczystych. Nacieki piaszczyste z tej jaskini są pierwszymi poznanymi na Wyżynie formami tego typu. Bibliografia: |
 Szybko i sprawnie pokonaliśmy Komorę Wejściową i już po chwili sunęliśmy coraz głębiej, by po około 40 min. osiągnąć "Partie Spragnionych". Potem był już tylko powolny powrót do góry, by po obejrzeniu Sali Zawaliskowej i szybkim posiłku zabrać się do pokonywania ostatniego odcinka drogi na powierzchnię.
Ponieważ akcja w Studnisku poszła szybko i sprawnie zdecydowaliśmy, że idziemy jeszcze do Jaskini Wszystkich Świętych.
Jaskinia Olsztyńska i Wszystkich Świętych
Długość: ok 240 m Głębokość: 24 m Wysokość otworów: 343, 352, 353 m npm. Położenie otworu: Góra Pustelnica, rezerwat "Sokole Góry", gmina Olsztyn k/ Częstochowy. 
Opis jaskini: Obszerny otwór Jaskini Olsztyńskiej został zmieniony podczas prac prowadzonych tu przez szpaciarzy. Za otworem znajduje się obszerny korytarz zmieniający kilkukrotnie kierunek. W stropie widać wysokie kominy, a w ścianach wyraźnie zaznaczone rynny. Końcowa jego część stanowi obszerna sala z niewielką "dziuplą" wykorzystywana często jako miejsce noclegu. Sala ta łączy się niedostępną szczeliną ze Schroniskiem Wschodnim stanowiącym przedłużenie ciągu głównego jaskini. Najstarsze wzmianki na temat jaskini pochodzące z 1836 roku, stawiały ją w rzędzie najpiękniejszych jaskiń Polski. Pod koniec XIX wieku zaczęto w jaskini wydobywać szpat (krystaliczny kalcyt używany niegdyś w hutnictwie szkła). Intensywna jego eksploatacja przyczyniła się do kompletnego zniszczenia szaty naciekowej i częściowo ścian jaskini. Obecnie nacieki występują tu tylko w niedostępnych miejscach. We wstępnej rozpoczyna się korytarz BAKK, łączący Jaskinie Olsztyńska z Jaskinią Wszystkich Świętych. Jest on niski, powstały na styku ławic. Doprowadza on do obszerniejszej salki z ładnymi bocznymi rozmyciami. Dalej prowadzi niski okrągły korytarzyk będący trudnym zaciskiem. Przypomina on swoim kształtem WAR w sąsiedniej Jaskini Koralowej. Dostajemy się nim na zagruzowane dno 9 metrowej studni wlotowej Jaskini Wszystkich Świętych. Na przedłużeniu korytarza znajduje się niskie przejście dalej (można też obejść je niskim korytarzem w zawalisku). Dochodzimy do kilkunastometrowej studni za niewielkim przewężeniem. Nie zjeżdżamy w dół, lecz trawersujemy po naciekach na druga stronę (trudność III) na tzw. Most Herberta. Możemy z niego zejść na dół, (wspinaczka, trudność III), lub zjechać na drugą stronę. Osiągamy ładną salkę o piaszczystym dnie i ładnych naciekach na stropie. Sala ta stanowi zapewne fragment większej całości zawalonej gruzem prawdopodobnie w trakcie eksploatacji szpatu w latach 1905-17. System ten należy do największych i najciekawszych jaskiń na Jurze. Niegdyś Jaskinia Olsztyńska uchodziła za najładniejszą w Polsce. Obecnie, choć szata naciekowa została w niej doszczętnie zniszczona, nadal interesujące pozostaje urozmaicenie form korytarzy i konieczność użycia technik taternictwa jaskiniowego przy zwiedzaniu Jaskini Wszystkich Świętych. Bibliografia: |
Po około godzinnym "zwiedzaniu" grzbietu Puchacza i innych okolicznych wzgórz, trafiliśmy w końcu pod otwór wlotowy Jaskini Wszystkich Świętych. Szybki zjazd i znów na leżąco pokonujemy kolejne metry. Jaco przodem - by zaporęczować Most Herberta. I po krótkim czasie wszyscy lądujemy w obszernej sali o piaszczystym dnie. Rozglądamy się dookoła i po chwili powrót do góry. Przez cały czas kusi zacisk do Jaskini Olsztyńskiej. Decydują się trzy osoby - Jaco, Marysia i Bartek. Jaco szybko znika za zaciskiem i słychać już tylko szuranie, nim się obejrzeliśmy Marysi też już nie było, z Bartkiem było gorzej i już po chwili Kuba ciągnął go za nogę do tyłu - tym razem mały wzrost górował! No cóż może innym razem. Kiedy kończyliśmy wychodzić z otworu wlotowego pojawił się Jaco z Marysią - pokonali zacisk i przeszli wąskimi korytarzami do Jaskini Olsztyńskiej. W drodze powrotnej zamieniamy kilka słów z zespołem wychodzącym z Jaskini Koralowej i ruszamy do samochodów. Jeszcze tylko "mała" przekąska w Częstochowie i do domu.
 Fotorelacja w Galerii. |